sierpnia 27, 2022

Pustelnia św. Jana z Dukli

 Trasa: Nowa Wieś – Pustelnia św. Jana z Dukli – Nowa Wieś

Korzystając z okazji, że jesteśmy w okolicy Dukli postanowiliśmy wybrać się do pustelni św. Jan. Początkowo chcieliśmy pójść szlakiem czerwonym z Chyrowej, jednak deszczowa pogoda trochę popsuła nam plany i ostatecznie jako punkt wyjścia obraliśmy Nową Wieś. Zaraz po zjechaniu z drogi krajowej i pokonaniu Jasiółki po prawej stronie znajduję się miejsce, gdzie można zostawić samochód. W przerwie pomiędzy silniejszymi opadami deszczu ruszamy na szlak. Wracamy się z powrotem na drogę krajową i skręcamy w lewo. Idziemy chodnikiem aż do przejścia dla pieszych, gdzie pokonujemy drogę i kierujemy się w stronę przystanku autobusowego. Tutaj niestety chodnik się kończy i musimy iść dalej poboczem, które na szczęście jest dość szerokie. Po około 100 metrach od przystanku skręcamy w prawo i po chwili wchodzimy do lasu.  Zaczynamy od podejścia niezbyt ostrego, ale bardzo śliskiego po deszczu. Nie trwa ono zbyt długo, a my narzuciliśmy szybkie tempo, więc już po kilkunastu minutach wyszliśmy na polanę skąd roztaczał się widok na okoliczne szczyty.
Ponownie wchodzimy między drzewa. Droga zdecydowanie się wypłaszczyła. Idzie się przyjemnie. Las jest tajemniczy i mroczny.


Czeka nas jeszcze jedno krótkie podejście i w końcu wychodzimy na drogę asfaltową. Mamy tutaj do wyboru albo zgodnie z czerwonym szlakiem skręcić w prawo i już po kilku krokach dojdziemy do pustelni, albo pójść prosto drogą krzyżową, która jest zdecydowanie dłuższa i bardziej pod górę. Oczywiście decydujemy się na drugą opcję i postanawiamy, że wrócimy asfaltem.
Po przejściu całej ścieżki i obejrzeniu wszystkich kapliczek, aby dotrzeć do pustelni musimy skręcić dwa razy w prawo. Pierwszy budynek, który mijamy to pustelnia z 1930 roku.
Idąc dalej dochodzimy do kaplicy św. Jana z Dukli. Natomiast jeżeli zejdziemy schodami w dół dotrzemy do groty z cudownym źródełkiem.



Powoli wyruszamy w drogę powrotną. Zachodzimy jeszcze do zrekonstruowanej pustelni św. Jana.

Następnie idziemy asfaltem aż do odejścia szlaku czerwonego w lewo w stronę Nowej Wsi.
Do samochodu wracamy już po swoich śladach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Niedźwiedź na szlaku , Blogger