sierpnia 15, 2021

Czerniawska Kopa, Smrk i Stóg Izerski w jeden dzień

Jedno schronisko, dwie wieże widokowe, cztery szczyty, niecałe jedenaście kilometrów i szlaki warte przejścia…

Trasa: Świeradów-Zdrój – Czerniawa-Zdrój – Pod Czerniawską Kopą – Czerniawska Kopa – Smrek – Smrk – Łącznik – Stóg Izerski – Schronisko na Stogu Izerskim

Swoją wycieczkę rozpoczęliśmy w Świeradowie-Zdroju. Samochód zostawiliśmy na bezpłatnym parkingu przy ulicy Strażackiej. Następnie czarnym szlakiem ruszyliśmy w stronę Czerniawskiej Kopy. Asfaltowa droga w lesie nie należy do najprzyjemniejszych, dodatkowo cały czas szlak prowadzi w dół, co uświadamia nam, że potem będziemy musieli więcej podejść pod górę. Po około kilometrze i kilkuset metrach na skrzyżowaniu szlaków należy skręcić w prawo i dalej podążać czarnym szlakiem. Tu na chwilę kończy się asfalt. Jednak za chwilę dochodzimy do ul. Izerskiej w Czerniawie-Zdroju i dalej kontynuujemy drogę przez dzielnicę Świeradowa. 

Po pewnym czasie szlak prowadzi nas przez most, a następnie doprowadza do parku. Tutaj kończy się delikatne zejście i zaczyna podejście. Na początku szlak może nas zdenerwować, ponieważ prowadzi zygzakiem przez prawie wszystkie alejki. Jednak kiedy park ustępuje lasowi droga od razu staje się prostsza, ale za to podejście trochę bardziej ostre. Na szczęście szlak potem się trochę wypłaszcza i nie jest aż tak męczący. Aby dojść do wieży widokowej trzeba odejść trochę czarnym szlakiem od naszej drogi na Smrk. Nam zajęło to ok. 10 minut w jedną stronę.

Kiedy wróciliśmy do skrzyżowania pod Czerniawską Kopą dalej kontynuowaliśmy swoją trasę zielonym szlakiem. Podejście nie należy do najłatwiejszych. W ciągu godziny na odcinku dwóch kilometrów podchodzimy 348m w górę. Znajdujemy się tym samym na wysokości 1113m n.p.m. Tutaj warto skręcić w prawo, przekroczyć granicę z Czechami i zdobyć czeski Smrk.

Tutaj nie popełnijcie tego błędu co my i kiedy zobaczycie znak oznaczający, że jesteście na szczycie, odbijcie trochę niebieskim szlakiem w lewo, gdzie znajduje się wieża widokowa. My niestety ją przeoczyliśmy. Potem delikatnym zejściem dochodzimy do Łącznika, skąd zaczynamy zdobywać Stóg Izerski.

Do końca zostało już tylko krótkie zejście do schroniska bardzo obleganego przez turystów w związku z sąsiedztwem wyciągu. Tutaj możecie zdecydować jak zejdziecie na dół. Możecie zejść zielonym, a później czarnym szlakiem do Świeradowa (ok. godziny) albo zjechać wyciągiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Niedźwiedź na szlaku , Blogger